Miasteczko u podnóża Alp....przypomina trochę nasze Zakopane. Mają również stragany i mnóstwo ludzi w okresie letnim i zimowym. Ja byłam wczoraj...jest po sezonie letnim a przed zimowym, był dość ponury dzień, dlatego zdjęcie jest byle jakie, ale chciałam Wam pokazać miasteczko. Jest tu też jezioro, po którym pływają stateczki.
My mamy Giewont a oni Heksę czyli czarownicę leżącą.
Jeśli będę tu na wiosnę lub latem Babcia mi obiecała powtórzyć wycieczkę.
dodane na fotoforum:
alikam 2011-11-15
coraz fajniej ...i znowu wycieczka z tobą...chociaż Zakopanego w sezonach to ja nie za bardzo...za dużo ludzi...pozdrowionka:))
pantoja 2011-11-15
No faktycznie, nie czytałam a to ciekawe z tą heksą....może jednak wybiorę nasz Giewont. Rycerz brzmi mniej diabelsko a z czarownicami różnie bywa:)
(byłam pewna, że Heksa to wiedźma:))
mondia 2011-11-15
Fakt...Heksa podobna do Giewontu..miasteczko piękne...można piwka się napić i przenocować...pewnie i zabalować....
Elciu...miłego wieczorku :))
nanatka 2011-11-15
Elżuniu...jaki świat mały....chodziłam tymi uliczkami we wrześniu....
Miasteczko prześliczne....okolica cudna.....
Myśmy też popływali statkiem po Jeziorze Królewskim ...warto było....
Ach...miło powspominać!
Co by to było...jakby tak połączyć naszego śpiącego rycerza z Giewontu z ichniejszą Heksą???
Eeeeeee lepiej niech sobie rycerz dalej śpi na ziemi polskiej!
versoo 2011-11-15
piękne z klimatem miejsce.....:)))
re....koniecznie Elu musimy sie spotkać,ale to jeszcze sie zdzwonimy jak wrócisz:)dobranoc! ja już zmykam.....