przed kościołem ewangielickim we Frankfurcie
melani 2009-11-02
Noo takiej wielkiej ksiązki to jeszcze nie widziałam...:)))
..jakiś wielkolud ją zgubił...:-))
samba26 2009-11-02
No całe szczęście, że doczytałam do końca bo w pierwszym momencie myślałam iż to Ty Elu nosisz ją ze sobą do kościółka:)))
A ten zachód listopadowy to tylko nasza Pogoria.
stif56 2009-11-02
Bardzo fajna sprawa
zibidzi 2009-11-02
Ja tam wolę modlić się na piechotę.
Tobie życzę miłej lektury .
Wieczory nastały długie .
Tam w województwie Jasnogórskim
powinniście mieć wprawę w celebrze .
Pozdrawiam .
kirena 2009-11-02
To książeczka Cyklopa Polifema;)))Witam i pozdrawiam ..U nas halny daje się we znaki...:)
lunio 2009-11-02
Miłego dnia.....)
danka1 2009-11-02
A można z niej coś wyczytać ?
slawek9 2009-11-02
Dziękuję za miłe słowo, Tobie również miłego tygodnia. Mamy parę dni pięknej, słonecznej pogody. Cieszę się nią przez okno :)
Bananowiec u mnie też szybko znika! ślad po nim zostaje w okolicah bioder :)
pox2gi 2009-11-02
mowia, ze wiedza jest ciezka......ale nie az taka!!!!!
milego wieczoru zycze :))
lussi44 2009-11-02
Dziś wpadam na krótko, by powiedzieć...DOBRANOC...pędzę do malowania plakatu...Pozdrawiam :))
gosialm 2009-11-02
takiej jeszcze nie widziałam.....ale pomysł super!!!!
pozdrawiam cieplutko i bardzo dziekuje że mnie odwiedzasz:-))))