Do kasy na dworcu kolejowym podchodzi dziewczynka i pyta:
- Ile kosztuje bilet do Ciechocinka?
- Już dziewiąty raz mnie o to pytasz - denerwuje się kasjer.
- Bo mnie o to prosił mój młodszy braciszek. On się okropnie cieszy , jak pan wystawia głowę z okienka.
medii 2008-10-07
miłej spokojnej nocki no i dawno nie było rączek na kołderce :-))
danka10 2008-10-07
Witaj Eluś....słonecznego dnia Ci życzę...