Górnik wraca z nocnej zmiany.Wchodzi do sypialnego pokoju.Spod kołdry wystają dwie pary nóg.Męski i damskie.Nie namyślając się bierze kij i okłada śpiących ile wlezie.Po chwili wchodzi żona.
- O już jesteś. A przywitałeś sie z teściami? Przyjechali w nocy.