z życia wzięte...
25 lat małżenstwa
On- Moja Kochana, czy zdajesz sobie sprawę, ze 25 lat temu mieszkalem w tanim malutkim apartamencie, spalem na taniej i wąskiej wersalce, mialem tani malutki samochód, mini czarno-bialy telewizor, ale codziennie spałem z oszałamiającą 25 letnia blondynką…?
A teraz mam piekny duzy dom, ogromne łozko, mam najnowszy model auta, ogromna plazmę i codziennie spię z 50 letnią kobietą z lekką nadwagą…?
Ona- Mój kochany; idź i poszukaj 25 letniej i oszałamiającej blondynki i spij z nią, a ja upewnię się, zebys mieszkał w malutkim apartamencie, spał na taniej i wąskiej wersalce, mial tani, malutki samochód, mini telewizor i .... żebys już nie tęsknił za dawnymi czasami…
kopytka 2010-05-20
oj kusisz takimi widoczkami słonecznymi... u mnie pochurno a niebo wygląda jak ściera do podłogi...
mazurka 2010-05-20
Gdzie te czasy..kiedy serenady grywano pod balkonem...pozdrawiam.
dana02 2010-05-20
Witam Cię serdecznie, dziękuję za zaproszenie, pozdrawiam i uśmiech zostawiam:)
kika21 2010-05-20
Samo życie,,,ja wypatrzyłam capucicino i się chętnie napiję,,,pozdrawiam serdecznie:):*
alemark 2010-05-20
Swietny dowcip Elu... a zdjecie bardzo mi sie podoba...
Pozdrowienia i caluski Ci posylam:)))
hannae 2010-05-20
Zdjecie jest przepiekne Elu , a co " z zycia wziete " .. o ... to ... to !!! , ona ma wielka racje . Pozdrawiam serdecznie .
stres 2010-05-21
Hmmmm zatęskniłam,mimo iż mój mąż zapewnia mnie że jestem najpiękniejszą babcią ...............