Było jedno z ostatnich zdjęć jakie zrobiłam Horusowi w 2012 roku, upłynęło tyle czasu już... Horus nie wrócił z nocnej wyprawy, 2 nasze psy wróciły On nie. Przez pierwsze 2 tygodnie ktoś go trzymał w Dębę Wielkim, śledziliśmy jego ruchy , byliśmy o jeden dzień za późno. 01.07 odbywał się w Dębę piknik i tedy na tamten czas ostatni raz widziałam go na monitoringu. Szukaliśmy, jeździliśmy gdzie się dało. Nie jest łatwo, dać nawet w myślach odejść psu którego się odbierało od suki.Mam nadzieję że żyję i gdzieś jest może mu lepiej niż u Nas. Ale miejsce dla niego zawsze jest w Naszym stadzie.
ganga30 2013-01-19
Kurcze Horusku, gdzie cię łapy poniosły.
A może stwierdził ,że jest już dorosły i czas założyć własną rodzinę.
Wierzmy, że dobrze trafił.