Zasadzasz ziarenko ,podlewasz je prawdą,miłością i szacunkiem. Wyrasta roślinka, okazuje się, że to chwast
i wyrywasz go...tak po prostu bez zbędnych emocji.
Zastanów się zanim zasiejesz w kimś ziarno nadziei...Czy jesteś w stanie zaakceptowac to co z niego wyrośnie...?
<kama658>
dodane na fotoforum: