To jest właśnie życie. Ciągle wpadamy pod jakieś ostrza. Mamy potem siniaki i skaleczenia. Czasem ostrza ranią głębiej. Szczęśliwi wychodzą z kilkoma zadrapaniami, nie tracą krwi, ale nie to jest najważniejsze. Najważniejsze jest to, aby był ktoś, kto do ciebie podbiegnie, podniesie cię, mocno przytuli i powie, że wszystko już jest dobrze.
- Vicki Myron
https://www.youtube.com/watch?v=E4tRK9zGxV4
dodane na fotoforum: