„Czas odmiany”
Dookoła zielony chaos, głosów i szumów wiele …
Już dość wydarzeń! … co w głowie się mieści …
Dzień, chyli się ku końcowi i cieniem się ściele,
Nie mając zbyt dobrych … dla mnie wieści … ?
Wszystko przepadło i wszelka nadzieja …
Nie ma nic … czego by warto ratować … .
Złapałam, wreszcie czas, pozorów złodzieja,
By sny, spokojne na zawsze, już zaczarować.
W nie samotności chwile … bez wytchnienia …
Wkrótce jednak, los szczęśliwie odmieniony.
W lustrze, odbicie mej postaci, skrzywione,
Chociaż, już myśli i obraz twarzy zmieniony.
Jakże żale i smutek … już przeszłością.
Nowe możliwości znów … magią emanują.
Przepełnione nową szansą i małą radością …
Znów świat i ludzi na jakiś czas zaczarują.