Razu pewnego, gdy spał, śniło mu się, że ktoś go budzi.
Otworzył oczy i zobaczył postać stojącą koło jego łóżka.
Chociaż nigdy Anioła nie spotkał, wiedział, że to jest Anioł.
Nie czul w sobie żadnego lęku.
Anioł stał nad nim, jakby czekając na jego przebudzenie.
A gdy spostrzegł, że on już nie śpi,
łagodnym zapraszającym ruchem dał mu znak, aby wstał:
- Wstań proszę - powiedział.
Człowiek ów, wcale tym nie zdziwiony, podniósł się z łóżka.
Stanął obok tajemniczego gościa. Popatrzył pytająco na niego.
A wtedy Anioł z uśmiechem powiedział:
- Pójdź, proszę, ze mną.
Człowiek spytał go nieśmiało:
- Dokąd chcesz, żebyśmy poszli?
- Zaraz zobaczysz - odpowiedział Anioł.
cd..
k44aris 2010-08-28
Borowiki,kozaczki,kurki,gołąbki,nie jest tego tak mało,gratuluję zbiorów i życzę smacznego.Pozdrawiam.
john61 2010-08-28
A widziałaś mój wczorajszy zbiór.?o dzisiejszym to nawet szkoda gadać.Tych blaszkowatych to u nas pełno ale ja ich nigdy nie zbieram bo ich nie znam.Kochana Ty będziesz miała sos jak się patrzy ,a ja do swojego chyba dodam kilo mąki .ha ha .Pozdrawiam
(komentarze wyłączone)