OGIEŃ
Sześć osób znalazło się przypadkowo w czasie lodowatej nocy na bezludnej wyspie. Każda trzymała kawałek drewna w ręce. Nie było innego drzewa na wyspie zagubionej w mgłach Morza Północnego. Pośrodku powoli zamierał mały ogienek z powodu braku opału. Zimno stawało się coraz bardziej dotkliwe. Pierwszą osobą była kobieta,
ale błysk płomienia oświecił twarz imigranta o ciemnej skórze.
Kobieta go zauważyła. Zacisnęła rękę wokół swego kawałka drewna.
Dlaczego miałabym zużyć swoje drewno, by ogrzać jakiegoś próżniaka, który przyszedł kraść chleb i pracę? Człowiek, który stał przy niej, zauważył kogoś, kto nie należał do jego partii.
Nigdy, przenigdy nie zmarnuję swego pięknego kawałka drewna dla przeciwnika politycznego.
Trzecia osoba była ubrana nędznie i otulała się brudną marynarką,
ukrywając swój kawałek drewna.Jego sąsiad był z pewnością bogaty.
Dlaczego miałby zużyć swoją gałąź dla leniwego bogacza? Bogacz siedział myśląc o swych dobrach, o dwóch domach,
o 4 autach
i o wysokim koncie w banku.
Baterie jego telefonu komórkowego były wyczerpane,
musiał zachować swój kawał drewna za wszelką cenę.
Nie chciał zużyć go dla tych leniów i nieudaczników. Ciemne oblicze imigranta wykrzywiał grymas zemsty w słabym świetle ognia,
prawie że wygasłego. Silnie zaciskał pięść wokół swego drewna.
Wiedział dobrze, że wszyscy ci biali pogardzali nim.
Nie wrzuci za nic swego drewna do tlących się gałęzi.
Nadszedł moment zemsty.
Ostatnim członkiem tej smutnej grupki był człowiek skąpy i nieufny.
Nie czynił nigdy niczego, co nie zapewniłoby mu korzyści.
Dawać tylko temu, kto coś daje - było jego zasadą.
Muszą mi drogo zapłacić za ten kawałek drewna, myślał.
Znaleziono ich wszystkich zamarzniętych, z kawałkami drewna w rękach,
znieruchomiałych po śmierci.
Nie umarli z powodu zimna zewnętrznego, ale z powodu wewnętrznego lodu.
Może również w twojej rodzinie, w twojej wspólnocie, przed tobą tli się ogień,
który zamiera? Z pewnością trzymasz kawałek drewna w ręce. Co z nim zrobisz?
Bruno Ferrero
danka1 2010-11-18
to leniuski zamiast poszukać sobie lecą na gotowe podane do stołu.
kalla 2010-11-18
Oj tak ptasie stółowki za okanmi zapełniaja się swiergotającymi ptaszkami i umilaja nam jesienne szarugi.Ja nawet w pracy za oknem powiesiłam tłuszczowe kule z ziarnami i mam na czym powiesić zmeczone pracą przy kompie oko.Miłego dnia Elu.
flossy 2010-11-18
Zdjęcie pełne ciepła z tymi uroczymi gołąbkami...
witam Cię Eluniu serdecznie...życzę pogodnego dnia:)
anna40 2010-11-18
bo stołówka u Ciebie pełna dobrego jedzenia,Eluś :)
świetna opowieść...ja bym dorzuciła swój kawałek drewna...to tylko mały kawałek :)
k44aris 2010-11-18
Witam Cię Elu serdecznie.Stołówka zaopatrzona to i miłych gości nie brakuje.Miła fotografia.Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę słonecznego,radosnego dnia.
andrej5 2010-11-18
Elu witam sliczny widoczek ptasia stolowka ptaszki tez oczekujo od nas pomocy pozdrawiamm i zycze wesolego cudownego popoludnia
eewaa55 2010-11-18
stołówka pełna rarytasów to i ptaszyny zwołują się nawzajem...uroczy to widok:)))
Miłego dnia Eluniu.. pogody ducha mimo jesiennej szrugi...buziaczki...☺:))
elcia72 2010-11-18
Witam serdecznie :))...życzę Ci miłego jesiennego wieczoru ... a gdy gwiazdy już zaczną się układać do snu, jedna z nich w mym imieniu powie Ci dobranoc....:*
(komentarze wyłączone)