Przemyska archikatedra pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Jana Chrzciciela wraz ze swoją wieżą jest nieodłącznym elementem w widoku miasta. Majestatyczne położona pośród starych budowli, blisko parku i rynku, stanowi piękną aranżację przemyskiego krajobrazu.
Badania archeologiczne w podziemiach prezbiterium wykazały, że katedra zbudowana została na fundamentach starszej świątyni. Odkryte fundamenty romańskiej rotundy pochodzą z II poł. XIII w. Według źródeł historycznych był to kościół pod wezwaniem św. Mikołaja, pełniący funkcję katedry łacińskiej. Po pożarze kościoła w początkach XV w. zarządzeniem króla Władysława Jagiełły w 1414 r. na katedrę zamieniona została cerkiew ruska znajdująca się w obrębie zamku. Na miejscu spalonej świątyni zaczęto budować nową, po części z funduszu pozostawionego przez Jagiełłę. Rozpoczęcie budowy przypadło na lata zarządu diecezją przemyską przez biskupa Mikołaja Błażejowskiego. Jednak na skutek kłopotów finansowych udało mu się ukończyć jedynie gotyckie prezbiterium, zbudowane z dużych kamiennych ciosów, następnie na wiele lat budowla została wstrzymana. Dopiero pod koniec XV wieku zostały wznowione dalsze prace. W ich wyniku wymurowano nawę główną, a całość budowli pokryto drewnianym dachem. Niestety, w czasie jednego z licznych w tym czasie napadów Tatarów na miasto wybuchł wielki pożar, który zniszczył zarówno nowo wymurowaną nawę, jak i dach.
Większe prace remontowe rozpoczęto za biskupa Macieja z Drzewicy Drzewickiego, kiedy to naprawiono filary i sprawiono nowy dach pokryty wypalaną glinianą dachówką. Częste napady Wołochów i Tatarów spowodowały konieczność ufortyfikowania katedry murem ze strzelnicami, które przetrwały aż do 1839 r. Uposażono także kościół w elementy jego wystroju zakładając witraże, położono kamienną posadzkę, sprawiono sygnaturkę na dachu. Katedrę ostatecznie wykończono w roku 1549 za rządów biskupa Jana Dziaduskiego. cdn..
dana02 2011-12-08
Każdy dzień cenić warto
i wierzyć niezbicie,
że najcenniejszym skarbem jest
po prostu ... ŻYCIE..."
Miłego wieczoru, spokojnej nocy, kolorowych snów życzę:)
rycho2 2011-12-08
przepiękny
dobry wieczór Elu, pozostawiamy moc serdecznych pozdrowień, niezliczoną ilość całusków i miłych snów życzy, Basia i Ryszard
PS
Elu czy poczta doszła ?
(komentarze wyłączone)