ich nie było ....!!!
antoni3 2014-06-02
A to efekt łagodnej zimy...u mnie są ale nie za dużo ich...mam preparat sprzed 2 lat i sypię nieco na ścieżki z dala od roślin uprawnych bo toksyczne.
jaworr 2014-06-02
Te są wyjątkowo nie sympatyczne....nawet nie wychodzę do ogródka bo pada i nie wiem czy już i u mnie są..:)
piotr57 2014-06-02
Pomrów wielki. Jedynym jego naturalnym wrogiem jest jeż, ale nawet stado jeży nie jest w stanie zapanować nad tą plagą. Brak nawozów sztucznych takich jak sól potasowa, wapno, liczne nieużytki, sprzyjają rozprzestrzenianiu się tej prawdziwej zarazy. Ja stosuję ślimakor lub ślimax.
kuba52 2014-06-02
U mnie są w tym i były w tamtym roku.Te,takie z domkami i takie małe czarne zarazy.Deszcz zmywa,a ja ciągle sypię granulki,bo żrą wszystko.Tojadów się nie chwycą,bo trujący.
baygel1 2014-06-02
bleeeeeee ! na spacerach też musze uważać ,żeby nie było poślizgu .... mnóstwo :(
lidia23 2014-06-03
ojej! wszyscy narzekają na ślimaki..ja na szczęście nie mam tego problemu..na razie ich nie ma..a jak będą to białoczub się nimi zajmie:))
(komentarze wyłączone)