[19310423]

Rozprawa sądowa.
SĘDZIA: Czy przyznaje się pani do zabicia męża ?
OSKARŻONA: Zabicia ? To była raczej eutanazja, akt łaski.. Od wielu
miesięcy obserwowałam jak mój mąż, całymi dniami, objadając się,
wegetuje przed telewizorem, a tego wieczoru, podczas transmisji meczu,
wyraźnie poprosił, a nawet krzyczał, bym mu pomogła.
SĘDZIA: A co konkretnie powiedział ?
OSKARŻONA: Strzelaj, kur*a, strzelaj !