Antoni Letki i jego ... kopalnie dusz

Antoni Letki i jego ... kopalnie dusz

Dziwaczna była to kopalnia dusz.
Podobne cichym srebrnym grudom szły
jak żyły poprzez mrok. A wśród korzeni
tryskała krew, co w ludzi się przelewa,
i była w mroku ciężka jak z porfiru.
Czerwieni więcej nie było.

Były skały i nierealne lasy.
Ponad pustką mosty
i wielki, szary ślepy staw.
nad swoim dnem odległym rozwieszony ...

Rainer Maria Rilke