'W jakiejś krągłej sali, tam gdzie się balsam w srebrnych lampach pali, czasami gromadziła się wspólnota, niby w ogrody złote ... w złote wrota patrząc nieufnie jak na senne mary i z cicha szemrząc włosiem brody starej.'
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]