Kiedy wstajesz przed świtem i bierzesz aparat do ręki, czas liczy się inaczej. Zegar przestaje narzucać swój rytm, pośpiech dnia codziennego znika. Zaczyna się czas wyznaczany leniwym brzaskiem, rosą zagubioną w trawach i odgłosami ptaków. Przestajesz się spieszyć a zaczynasz myśleć i czuć. Nie do końca rozbudzone zmysły, naturalnie spowalniają ciało. Droga poprzetykana dywanem z mgieł, wije się i gubi wśród lasów i łąk a ja, może kiedyś Ty, nie spieszę się i nie gnam jak na złamanie karku. Wiem, że do celu dojadę na czas a nawet jeśli trochę się spóźnię, to naprawdę nic złego się nie wydarzy. Ten brak pośpiechu zawsze zostaje wynagrodzony ponad miarę. Dzięki niemu wiem jak pachnie nocą las a zapewniam, że jest to zapach niemal mistyczny. Znam to uczucie kiedy staje się bosą stopą wśród traw, skąpanych w rosie i senność pryska w mgnieniu oka. Rozumiem zmieniające się dźwięki wokół mnie, kiedy noc ustępuje świtaniu. I choć wyobraźnia podpowiada niestworzone obrazy, wiem o czym w trawie piszczy świerszcz, o czym gada zaspany staw. O tym można przeczytać, zobaczyć na filmie, usłyszeć od znajomych ale kiedy ani razu nie doświadczyło się samemu, trudno to pojąć i zrozumieć. Tak wiem co mi teraz odpowiesz - „Na co dzień tak się nie da ! Bo praca, przedszkole, szkoła, zakupy. „ Wiem, że argumentów masz tysiąc i każdy słuszny. Wiem bo na co dzień mam tak samo, z tą jedną różnicą świt już nie raz nauczył mnie nie spieszyć się, planować wcześniej i uczy mnie tego nadal. Skupić się na wyznaczonym celu, nie zaprzątać głowy głupotami, to nie żadna filozofia, choć nie jeden zrobił z tego skomplikowaną teorię. Ja mogę Ci zagwarantować tylko jedno. Jeśli wstaniesz przed świtem i choć raz poczujesz ciepło wschodzącego słońca, zobaczysz jak przyroda budzi się i zasypia. Dotkniesz tej najzwyklejszej i niesamowitej magii to zrozumiesz, że spieszyć się naprawdę nie warto. Bo cena czasem jest zbyt wysoka. Ale jeśli nigdy nie poznasz i nie doświadczysz tego, to również Ci gwarantuję, że nie pojmiesz i nie zrozumiesz. I nic po sobie nie zostawisz, bo wszystko zginie zabite brakiem czasu. Czy naprawdę chcemy zabrać nowym pokoleniom możliwość odkrywania i poznawania ? Ja nie ! To takie banalnie proste, jeśli zniknie przyroda to choćbyśmy się zarzekali wniebogłosy to nic nie da, my też znikniemy.
mpmp13 2015-08-27
Opis mądry i z przesłaniem.Uwielbiam budzący się dzień .Dla mnie to najpiękniejsza pora dnia.Starajmy się żyć w zgodzie z naturą .Efekty pędzącego świata już odczuwamy .Zdjęcie liska cudne.Pozdrawiam serdecznie.
orioli 2015-08-27
Takiego cudnego liska łatwo pokochać, ale spróbuj kleszcza albo komary :-)
Zdjęcie - majstersztyk. Przepiękne światło, rozmycia i te kropelki rosy.
karma 2015-08-28
Podpisuję się cała sobą !
To są tematy ,nad którymi trzeba się zatrzymać..
Pozdrawiam :)
milko 2015-09-01
Dobrześ powiedziała! Zdarzało mi się w życiu tak wstać i to co piszesz to święta prawda! Nawet jak ktoś ma sporo obowiązków i tak ogólnie nie ma czasu, powinien 1-2 razy w roku tak wstać, żeby poczuć się lepiej...
bourget 2015-09-09
...och...sprobuj wytlumaczyc to , sprobuj ...szczegolnie tutaj, ludzie odcinaja sie od swiata zewnetrznego kompletnie ...boja sie chodzic po wlasnym trawniku...okna zasloniete w dzien i pali sie swiatlo...ja jestem dla nich komplatna wariatka..podrapana, laze po krzakach, nie boje sie szopow i oposow...wariatka...ale ja jestem szczesliwa, a oni maja kupe forsy i biora garsciami leki na depresje...stracone pokolenie...
ewa08 2015-12-10
Pięknie uchwycony lisek, a co do zatrzymania się i oglądnięcia a zarazem przeżywania budzącego się dnia mam w tym troszkę doświadczenia i wrażeń bo mam działkę poza miastem i od wiosny do jesieni staram się dotrzeć do niej...tak że Twój apel jest jak najbardziej na miejscu, tak ważny jak nasze życie, które mocno związane jest z przyrodą.
Dziękuje za możliwość obejrzenia i poczytania pięknych relacji z obcowania z naturą i serdecznie pozdrawiam życząc wielu jeszcze pięknych spotkań i wrażeń. Pozwolę sobie zaprosić do ulubionych, bym nie przegapiła tak interesującej i pięknej galerii.