SĄDOWY EKSPERYMENT
Sąd rejonowy, w ramach eksperymentu prawniczego, zrobił sesję wyjazdową w niedalekiej wiosce, czyli frontem do obywatela. W remizie urządzono salę rozpraw. Oczywiście przyszła cała wioska. Na wokandzie znalazła się jedna sprawa, Kowalski złożył pozew o rozwód.
Sędzina czyta pozew i pyta:
- Dlaczego pan chce się rozwieść z żoną, bo w pozwie nic pan o tym nie napisał?
Kowalski chciał być taki nowoczesny i postępowy i mówi:
- Bo żona nie odpowiada mi seksualnie!
Na to z końca sali rozległ się męski śmiech i facet mówi:
- To dziwne, bo całej wsi odpowiada, tylko jemu nie!