Ostatnio często odwiedzają mnie świerszcze,
proszą, żeby o świerszczach pisać wiersze,
ja się bronię jak mogę, od tematu uciekam,
łatwiej pisze się wiersz o człowiekach.
Jeden gość nawet zaczął od łapówki,
miał niewiele, wyjął tylko pół stówki,
powiedziałem tak sobie, dla świętego spokoju,
że pomyślę, jak stawkę podwoi,
Mruknął coś i odwrócił się na pięcie,
w jego oczkach widać było zacięcie,
minął kwadrans niecały i znów wskoczył ten świerszcz,
rzucił stówkę i rzekł: pisz pan wiersz.
Narobiłem sobie tym trochę kłopotu,
słowo się rzekło i kobyłka u płotu,
powiedziałem mu owszem, wiersz o świerszczach napiszę
tylko co dzień ich granie chcę słyszeć...hej
(eniowe)
kaa4224 2020-07-29
Witaj Eniu - niech Ci stale grają świerszcze bo ich granie to Twe wiersze .
Powodzenia życzę i zdrowia.