Była sobie szczęśliwa ryba.Patrzyła na mewę kołyszącą się na morskich falach i bawiącą się wiatrem.Myślała,że musi być ona o wiele szczęśliwsza od niej.Poprosiła więc małpę, by wyciągnęła ją z wody.Ta zrobiła to bystro i przeniosła ją na ląd.Przyszedłem jeszcze w porę, już umierała.Szybko wrzuciłem ją ponownie do wody.Była teraz najszczęśliwszą rybą świata.Zrozumiałem,że bardzo wielu ludzi jest nieszczęśliwych,ponieważ nie potrafią się pogodzić ze swoimi granicami, ze swoją sytuacją,ze swoimi ograniczonymi możliwościami.
https://www.youtube.com/watch?v=pKksMJY1z0g