Wczoraj wieczorem czyli 2023-05-30 w Świnoujściu. Spacer na pożegnanie z morzem. Chyba nie na długo. Ktoś dokarmiał.
Nie był ze mną umówiony i rzucał na plażę a nie wysoko. Z trudem unikałem głowy winowajcy. Mewy przeżyją. Piją słoną wodę litrami. Ja nie dokarmiam. Już wróciłem do domu. Powinno być 400 km a wyszło 433. Na wielu odcinkach roboty drogowe. Jak nie objazdy to ruch wahadłowy. Aż 8 godzin w
drodze. Spacer u siebie już zaliczony. Odwiedziłem wszystkie ulubione blogi. Jutro do pracy. Nigdy w jednym miesiącu nie zrobiłem 20 BG zdjęć . Kot wytęskniony położył mi się na klawiaturze laptopa i tekst przerobił. Może poprawię po zapisaniu.
dodane na fotoforum: