Gdynia Chylonia. Styczeń 2011.
Ludzie wychodzą z pieskami na spacerek.
Pupilki srają gdzie popadnie a właściciele udają głupków
i właśnie w tym momencie patrzą w inną stronę.
Następnie sami na innych chodnikach
włażą w te gówna (bo ominąć się nie da)
i przynoszą sobie do domku lub samochodu.
Środek Europy. Aspiracje do pouczania innych.
Pewnie zaraz posypią się porównania,
że gdzie indziej jest też jest nasrane...............
ŻENADA.
skanpol 2011-01-30
Nie w Szwecji.
Tutaj wlasciciel sprzata po swoim psie.
Sa specjalne torebki i specjalne psie latryny.
Nic trudnego, chociaz niezbyt przyjemne.
Ale jak sie kogos kocha.........................
eupolak 2011-01-30
Posprzatanie gówna po swoim pupilku to dla większości naruszenie zasad honoru przez samego siebie i odbierane bywa jako "dyshonor" lub "hańba" "obciach" czy "siara"
maxmen 2011-01-30
W mojej okolicy niby właściciele psów sprzątają po swoich pupilach, ale teraz jak śnieg topnieje to widać, że takie sprzątanie jest "sezonowe".
Pewnie... zimą łatwiej śniegiem zagarnąć i spokój...hahaha...:)))
Ale potem jak taki ktoś sam wdepnie podczas roztopów w takie gówienko, to ma pretensję że nikt tego nie posprzątał. :)
Zawsze mówię. Porządki trzeba zacząć od siebie i od własnego podwórka. :)
http://www.garnek.pl/maxmen/9716752/ktos-znowu-wzial-kase
bisse 2011-01-30
Jak się mieszka w Szwecji to takie bagno i gnój w Polsce niesamowicie razi.Szczerze mówiąc mnie też,ale to kwestia wychowania,a jest to głęboko zakorzenione w polskiej mentalności i nie idzie ku dobremu tak szybko jakbyśmy tego sobie życzyli.
Według mnie jak ktoś nie może posprzątac po swoim psie to niech go odda w dobre ręce.
Nie moje gówno i nie u mnie w mieszkaniu to może leżeć i tak myśli większość polaków.
Strach sie bać !!!
Pozdrowienia z centusiowa :))
redpal 2011-01-31
Ratunkiem bedzie nowy opad śniagu,ale ile moze trwać zima...
Ja nie mam zwierzakow,ale mam gości na mojej rabacie kwiatowej pod oknem,grzebią i smrodzą,zaraz mam chęc leciec po pistolet,chyba że ktoś ma lepszy sposób na te sierściuchy...
malgo91 2011-01-31
Mam dokładnie to samo bardzo blisko mojego domu .... trudno przejść czystą nogą w dzień , po zmroku to istny horror . Jest dokładnie tak jak to napisałeś .... dopóki ktoś nie zacznie nakładać kar na właścicieli to tak będzie niestety .
Miłego wieczoru Andrzeju :)
finezja 2011-02-01
Myślę że ta obrzydliwa wizytówka miast jest ogolnopolskim problemem. U mnie niestety jest podobnie. I szlag mnie trafia że na odcinku 20 m (chodnika) w centrum miasta napotykam na pięć psich odchodów. To jest ohydne. Inaczej jak slalomem nie da się przejść. Nie mówiąc już o prowadzeniu wózka z dzieckiem. Władze miast doszukują się funduszy, a pieniądze leżą na ziemii (należałoby coś z tym problemem zrobić np. podnieść opłaty za pupile - skoro właścicielom trudno schylić się i posprzątać )
Pozdrawiam