Serpelice 2009 - parostatek

Serpelice 2009 - parostatek

Tereny nadbużańskie to niezmącona niszczącą działalnością człowieka przyroda. Bug urzeka swą niezwykłą malowniczością. To znakomite miejsce do wypoczynku. Po rzece na wysokości Serpelic pływa tylnokołowiec – statek napędzany kołem łopatkowym. Zbudowało go własnym sumptem, z pomocą kolegi stolarza, dwóch pomysłowych mieszkańców wsi Klepaczew z powiatu łosickiego. Są to bracia – Artur i Waldemar Babińscy. To dziwo, podobne do parostatków, które niegdyś pływały po Mississipi, rozwija prędkość dziesięciu kilometrów na godzinę pod prąd i piętnastu – gdy płynie się z nurtem rzeki. Zanurzenie „Katamaranu” – bo tak brzmi nazwa statku – wynosi tylko piętnaście centymetrów. Ma to wielkie znaczenie przy niskich, letnich stanach rzeki. Jednorazowo zabiera na pokład 12 osób.

mopsik

mopsik 2011-03-12

Bardzo fajne.

vocal

vocal 2011-03-13

Niesamowite!!!..czego to ludzie nie wymyślą:)
muszę sie tam wybrać na "przejażdżkę wodną" takim KATAMARANEM..pozdrawiam:)

kropka7

kropka7 2011-03-13

Witam i cudnej niedzieli życzę :)
pozdrawiam serdecznie :)

danka

danka 2011-03-17

Jeszcze tu nie byłam...koniecznie muszę nadrobić zaległości w zwiedzaniu Podlasia

dodaj komentarz

kolejne >