andula

andula 2009-10-02

Powiedz kiedy i już sie wybieram...hi,hi,hi.

maxmen

maxmen 2009-10-02

To cała przyczepa nie jest zadaszona...???

trauner

trauner 2009-10-02

TEN DACH WYMAGA NATYCHMIASTOWEGO PODPARCIA Z TYŁU !!!!
Jak nasypie śniegu, a po deszczu śnieg stanie się lodem, będziesz miał zgniecioną przyczepę !
Poza tym woda deszczowa z niezadaszonej części przyczepy będzie dostawać się pod dach i zacznie gnić !
Słupy podparcia osadz na fundamencie min 120 cm w głębi ziemi, bo inaczej NAPRAWDĘ będą kłopoty.
Pozdrwiam

maxmen

maxmen 2009-10-02

Jak zwał tak zwał.
Ciekawiło mnie dlaczego cały domek nie jest zadaszony. ;-)
A "trauner" ma chyba rację.
Warto by to podeprzeć.
Na razie dach z tyłu opiera się o samą konstrukcję domku. (Chyba)

bar19

bar19 2009-10-02

Czesc miłego popołudnia . maciek - mozesz powiedziec jakie sa koszta takiego domku Holenderskiego bez zadaszenia

malgo91

malgo91 2009-10-02

Takich domków wyprodukowano więcej .......jeszcze nie słyszałam żeby któryś został zmażdżony przygnieciony śniegiem czy lodem .

malgo91

malgo91 2009-10-02

Na 120 cm w głębi ziemi wylewa się fundamenty pod budowę murowanego domu .....:)
.... u mnie słupy podparcia tarasu są osadzone dużo płyciej ....a na dachu jest dachówka :)

trauner

trauner 2009-10-03

malgo91 , te domki holenderskie są przeznaczone do innego klimatu niż występujący w Polsce, poza tym nie dociąża się ich takimi dachami, które same w sobie ważą sporo, a konstrukcja tego domu nie jest na takie obciążenie projektowana.
Jak dojdzie do tego śnieg, czy lód, może wydarzyć się katastrofa. Nie trzeba być budowlańcem, wystarczy odrobina wyobrażni.

Każdy fundament posadawia się poniżej granicy przemarzania, obojętnie, czy fundament domu , czy pod słupy nośne.
A to ,że u Ciebie wykonane jest żle ,niczego nie usprawiedliwia.
Pocieszanie w tym stylu nie wnosi nic pozytywnego, myślę ,że na tym etapie należy zapobiegać ewnentualnym niebezpieczeństwom, niż póżniej borykać się z ich skutkami.
Decyzja ostateczna należy jednak do inwestora. Jego wybór.

maxmen

maxmen 2009-10-03

I tu znowu zgodzę się z "trauner".
Jak to mówią - "Nie moje małpy, nie mój cyrk"
Po pierwsze:
Sam domek postawiony jest na kilku trylinkach (4-6 ???).
Po drugie:
Nie wiem czy pod nimi jest jakaś większa powierzchnia betonowa. Jeśli nie, to po roztopach domek może usiąść a moim zdaniem tak się stanie. ;-(
Rozwiązanie krokwiowo - jętkowe wzmacnia sam dach aby się nie rozjechał na płasko pod wpływem ciężaru. / __ __
Nie ma to jednak nic wspólnego z naciskiem dachu na konstrukcję "Domku - kontenera".
Dach bezpośrednio opiera się o konstrukcję domku, który jak widać nie ma żadnych fundamentów.
Ten dach powinien być podparty na oddzielnych słupkach i nie obciążać konstrukcji domku.
Tak mnie uczyli w szkole.
Noo...ale to było bardzo dawno temu. ;-)))
Wygląda na to, że tego nikt nie policzył.
Majstrowie robią co im się karze i tyle.
Na wiosnę będą mogli mieć ponowne zamówienie na usunięcie szkó. ;-(

dodaj komentarz

kolejne >