Taki jest jednak zawsze pierwszy odruch beznadziejności: wiara, że w samotności cierpienie zahartuje się i wysublimuje jak w ogniu oczyszczającym. Mało ludzi potrafi naprawdę znieść samotność, ale wielu marzy o niej jak o ostatniej ucieczce. Podobnie jak myśl o samobójstwie, myśl o samotności bywa najczęściej jedyną formą protestu, na jaką nas stać, gdy wszystko zawiodło, a śmierć ma w sobie jeszcze ciągle więcej grozy niż uroku.
https://pawelass.wrzuta.pl/audio/wyiw33W1FA/chris_de_burgh_-_fatal_hesitation
calea 2008-09-05
dziś spotykam same Ewy:)))i ja Ewa jestem :)) Pozdrawiam:*
kawa84 2008-09-05
przejdę się tą sciezka... ;) ale nei chce spotkac samobojcow tam..brr... ale temat poruszyłąs Ewo....
pozdrawiam ciepło;)))
ariel2 2008-09-05
smutek................tu mnie dopadł.
iseree 2008-09-05
smutek i bezradnośc , jeszcze do wczoraj takie mi bliskie , teraz czekam na słońce , bo ujrzałam promienie . Piekne zdjęcie , kojące .....
walenty 2008-09-08
dzien dobry!
swietny tekst nie mowiac juz o fotce!