Małżeństwo doprowadza do tego, że ludzie zaczynają traktować siebie nawzajem jak przedmioty, będące ich własnością, a nie jak wolne osoby.
https://kryska13.wrzuta.pl/audio/8jPbD0PcVM/monika_brodka_-_mial_byc_slub
beyond 2009-02-13
Piszesz o przyzwyczajeniu??To nie tak...
albisia 2009-02-13
Jeżeli uważasz, że małżeństwo jest niewolą, to zapewniam Cię, jest to niewola wspaniała. Na żadną wolność nie zamieniłabym jej nigdy. Warunek jest jeden: MIŁOŚĆ.
shamrok 2009-02-13
A ja sie z Toba zgadzam Ewunia...
inna5 2009-02-13
i ja też, czasami miłość się wypalą, pozostaje tylko przyzwyczajenie......lecz to żadna zasada, tak, jak różni są ludzie, różne mają charaktery, tak samo jest i z miłoscia, jest większa, mniejsza, głębsza, lecz i płytka......
Dobrze, że poruszyłas i taki temat Ewuś.....mówimy o zakochanych, szczęśliwie zakochanych a o tych innych.....?
nadii 2009-02-13
własnie... jak przedmioty... na które patrzy się obojętnie..jak np. na stół lub krzesełko..
odnowa 2009-02-13
tylko ci,ktorzy zyja we wlasnym swiecie,widza tylko wlasny nos.
nikt nie nalezy do nikogo,milosc to unia,a nie posiadanie!
piotr03 2009-02-24
Księżyc w okno nam zagląda,
tak jest dobrze, niech nie świeci
nasza nowa lampka nocna,
nie będziemy gorszyć dzieci.
Mamy światła tylko tyle
i nic mniej niż nam potrzeba,
byśmy na cudowną chwilę
mogli wspólnie sięgnąć nieba.