tobieja 2010-11-23
W pociągu nagle jeden facet woła:
- Lekarz! Czy jest tu jakiś lekarz?
Biegnie facet, przedziera się po walizach
- Ja jestem lekarzem. O co chodzi?
- Choroba gardła na sześć liter!?
W zatłoczonym tramwaju jedzie facet. Ze zrezygnowaną miną wzdycha co
chwilę ciężko i wykrzykuje:
- O k!$%#wa!
Zbulwersowani pasażerowie proszą motorniczego o zwrócenie gościowi
uwagi, wreszcie tramwajem jadą kobiety, dzieci, a ten takie tam
pokrzykuje...
Motorniczy podchodzi do faceta, tam ten mu coś tłumaczy,motorniczy
patrzy z niedowierzaniem i sam krzyczy:
- O k!$%#wa!
Pasażerowie nie wytrzymują:
- Panie! Co się stało?!
- Temu panu urodził się wnuk.
- No i co z tego?!
- Nazwali go Lech Jarosław!
A cały tramwaj:
- 0 JA P!$#%LĘ!!!
Seks to nie szachy... Kończenie w trzech ruchach na nikim nie robi wrażenia...
Żona do męża: - Wiesz, dziś, jak przechodziłam w przedpokoju, to zegar
spadł tuż za mną.
Mąż: - Zawsze się, k!$%#wa, spóźniał...
Nic tak nie wyrabia przedsiębiorczośc...