Dzieciarnia szaleje na placu zabaw, ostatnie wolne dni. W Anglii szkoły zaczynają lekcje w różnych terminach, Franek w czwartek idzie do szkoły, a Gabryś do przedszkola. Gabryś słabo jeszcze mówi po angielsku, co nie przeszkadza mu szaleć z dzieciakami dużo starszymi od siebie. Wszyscy go lubią, choć trochę jest urwisem :)