Pomysł na tą skrzynkę chodził mi po głowie ponad pół roku. Kolejne pół leżały w domu materiały - pudełko, papier, farby, okucia do skrzynki. Brakowało impulsu. Ale w końcu jest! A stoi na przerobionym przeze mnie starym stoliku, który tą samą metodą nabrał blasku i już nie musi się obawiać, że go wyrzucę :)))