Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł z klatki ptaszka. Podczas niedzielnej mszy prałat pyta parafian:
- Kto ma ptaszka?
Podnosi się las męskich rąk.
- Nie o to mi chodzi - mówi prałat. - Kto widział ptaszka?
Podnosi się las kobiecych rak.
Prałat wkurzony:
- Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
Wszyscy ministranci podnoszą ręce.
elis50 2010-07-18
uroczej niedzieli Ewo życzę :):) wreście troszkę chłodniej a prałat Henryk J nie żyje ....
kot54 2010-07-20
Cudne z tymi kropelkami..............)))
kot54 2010-07-20
Kawał super..........ja też widziałam ptaszka.:)