1.-kupiona w Moskwie ,strój którejś z z republik pewnie dalej na Wschód bo ma ciemną karnację. 2. tę przywiozłam z pobytu w Holandii,dobrze ją pamiętam bo zapłaciłam 10 guldenów , a wtedy to był majątek.
dodane na fotoforum:
szalona 2008-11-20
Cudowne:)masz je wszystkie w domku?
regza 2008-11-20
dzień dobry
do tych też nie mam, ani klucza, ani zaklęcia. Uśmiech do "tych" drzwi nie wystarczy.
tomasz7 2008-11-20
A L E L A L E
SERDECZNIE POZDRAWIAM
MILUTKIEGO DZIONKA
regza 2008-11-20
też nie widzę sensu otwierania.
pozdrawiam
mlord 2008-12-13
Mowy nie ma! Dziecko dostanie dwa prezenty, na które złoży się cała rodzina (wcale nie dlatego, że kosztowne). A na następne poczeka do Wielkanocy. W międzyczasie dostanie "nowe", te schowane na jakiś czas w głąb szafy. I tym sposobem ani nie niszczy, ani się zabawkami nie nudzi