po kąpieli w pikantnej marynacie wysyłam go do solarium...
takiego kuraka robię dość często...jest smaczny, dobrze przepieczony ...no i w zasadzie *urzęduje* w piekarniku bez mojego czynnego doglądania...
nie potrzeba stojaka, rusztu czy innych dynksów, bo nasadzamy go na butelkę z piwem...
potrzebne są...
* kurczak
* butelka piwa (zmywamy naklejkę z butelki !)
* przyprawy
jak zwykle obowiązuje zasada - 1kg mięsa = 1 h pieczenia
fot. by Bart ( bo miałam brudne łapy)