wozidoopa został na parkingu, bo zamarzł przez noc i nie szło go otworzyć...więc rzuciwszy kilka *łacińskich* sentencji wyrażających mój stosunek do panującej aury poczłapałam do roboty na piechtę...
dzisiaj już ma posmarowane uszczelki, więc mam nadzieję, że jutro mi nie wywinie takiego numeru...
dodane na fotoforum:
pantoja 2015-12-14
W nocy trzeba zrobić skok na bank. On aż się prosi o uszczuplenie zawartości skarbca. Będzie na nową brykę taką co nie zamarza:)
Mój w garażu i nie zamarza, poza tym nie było wcale mrozu. Marniutkie +1....