kedil 2016-03-04
Zima . Alpy, stok
Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na bombę .
Nagle podskakuje na muldzie, obraca go , leci , koziołkuje, w tumanie śniegu wali w drzewo...
Kijki w jedną stronę , narty w drugą, gość rozwalony, zęby wybite, krew z nosa,nogi powykręcane w dziwny sposób.
Otwiera nieprzytomne oczy, wciąga górskie powietrze i mówi :
I ch.j i tak lepiej niż w pracy.
katka12 2016-03-04
myślałam, że stoi na wadze;)