choć tego nie widać zdjęcie sponsorowane jest słowem *zazdrość* :-)))
Corsa została zaprzężona do bryczki, bo umie z nią chodzić, ale kiedy Corsa biegała - Eliza cały czas zazdrośnie rżała i biegała wkurzona po padoku...
dziewczyny się tolerują, ale każdy objaw większego zainteresowania Corsą i jej dzieckiem budzi w Elizie jakiegoś diabła...
niedawno przy karmieniu o mało co wybuchła by awantura, bo coś się Elizie nie podobało...trzeba było awanturnicę przywołać do porządku krzykiem...
to klasyczne przykłady na to, że uczucia wyższe nie są obce zwierzętom...
zdjęcie nie najlepsze, bo ustawiłam zły tryb, ale tu ważniejsze jest przesłanie....
hasedi 2018-08-20
No nie są obce..ale nie chciałabym być w pobliżu gdy taki kóń owładniety zazdrością się wscieknie
orioli 2018-08-22
Chętnie dopatrujemy się u zwierząt ludzkich uczuć. Stają się nam bliższe.
Kiedyś miałam bliskie kontakty z końmi i mnóstwo okazji do takich obserwacji.
Przeczytałam i obejrzałam z ciekawością.