wciąż próbuję się nauczyć się jeździć na rowerze...właśnie jestem po półgodzinnej męczarni...jeszcze nie zwątpiłam, że dam radę, ale potrzebuję pomocy osób drugich...a tych nie ma, bo nikt nie chce być zamieszany w moje ewentualne uszkodzenie ciała...czyli zero towarzystwa wspierającego...
2/2
babcia1 2018-09-15
no ale do Twarzy Ci w tym Stroju ino aby Ci się kiecka nie wkręciła w szprychy hihi
myszka2 2018-09-15
Ewuniu na pewno nauczysz się jazdy na rowerze, ja tam wolę nordic walking chodzenie z kijkami, dzisiaj zrobiłam dwa kółka przed obiadem:)
alagol 2018-09-15
Wymęczyła Cię ta nauka. Ale chyba robisz postępy Ewuniu, bo już siedzisz w miarę prosto. Wytrwałości i życzę.