davinci8 2008-10-07
tutaj też super:)
tfarda 2008-10-07
"O tak, nie miał wątpliwości, że tak. Odgrzebał swoje rzeczy, schowane pod dużym kamieniem, spakował sprzęt i książki. Zapadało między nimi milczenie, które nagle zaczęło uwierać. Tak z nim bywa, potrafi mieć swoją wagę, zdarza się, że milczenie przyciąga milczenie i pogrąża w sobie milczących.
-Do zobaczenia - powiedzieli jednocześnie, odchodząc w dwie różne strony. Nie wypadło to grzecznie.
Potem zastanawiał się nad tembrem jej głosu, mierzył i ważył ile było w nim prawdziwego ciepła, jak wiele zwykłej grzeczności? Rozważał różnicę miedzy, "do widzenia", a "do zobaczenia" - bardzo mu ta różnica urosła. Wtedy nagle zrozumiał, że nie może sobie znaleźć miejsca, nie potrafi skupić się na książkach, nie pomógł nawet nocny spacer i prysznic gwiazd, zwykle niezawodny na niepokój."
http://www.wrzuta.pl/audio/sbmN3QPwgx/lacuna_coil_-_enjoy_the_silence