Włączyłam gg, najpierw w nadziei że się odezwiesz; cisza. Potem przełączyłam status na „widoczny” to w nadziei, że odezwie się ktokolwiek, ale nie; cisza. Tylko muzyka z głośników i delikatny dźwięk klawiszy wydobywający się spod moich palców. Sama. Lubię być sama, zwykle podkreślałam, że jeśli nie mogę być z Tobą, chcę być sama. Dziś jednak, jestem na tyle sama, że nie ma nawet Ciebie.