Felicja po raz pierwszy spokojna i chyba akceptująca zaistniałą sytuację
fela1 2010-09-17
Oj tak...podzieliły się z Kociową nawet naszym łóżkiem w sypialni...oraz godzinami budzenia. Felicja z podziwu godnym uporem budzi nas o 1 w nocy a ta druga o 4 rano.
Kawę piją z nami razem.
Już jest ok :)
tuniax 2010-09-17
Ja mam codziennie regularnie o 5 rano mega-tornado w połączeniu z kulaniem się połóżku i fruwającym pierzem:
"Mrauuu! Wstaliśmy! Wyspaliśmy się! Chcemy się pomiziać! Rusz, stara, swoją szanowną rzyć! A jak już ruszysz, to mogłabyś przy okazji do misek nałożyć co nieco. Mrauuu!"
I kto ma fajniej? No kto?
;))
fela1 2010-09-17
Masz fajniej...ja nie nakładam do misek, idę na łatwiznę, michy pełne non stop.
Felicja NIE sypia w nocy.. jak na razie, poznaje otoczenie.
Samodzielnie - do 1 w nocy, później życzy sobie oprowadzania...
tuniax 2010-09-17
U mnie też jest non stop - suche. Ale na śniadanie książęta życzą sobie puszeczkę. O.
tuniax 2010-09-17
Fela, otoczona Waszą troską i miłością, lada dzień znowu będzie wyglądać tak: http://www.agattino.asgardcoon.com/gal.wdomach/naszedzieci/felicjaagattino.jpg