Schronisko Szyndzielnia
optus 2012-01-08
Nic się nie zmienia na szczęście!! Kiedyś prowadziła go rodzina.Dane mi było spędzić w sumie z 6 tygodni. Pamiętam jak lina kolejki uległa awarii i spadła w dół. Zaopatrzenie dowożono saniami i końmi,a śniegu było koło 2 m, straszny wysiłek. Za wywołane wspomnienia dziękuję. Pozdrawiam.