Czekałem na byka a wyszedł kozioł!>
dodane na fotoforum:
wgr51 2010-10-05
chyba lepiej,mam na mysli bezpieczniej...spokojnej nocy zycze...
onamysz 2010-10-06
Radość pisania Szymborska Wisława
Dokąd biegnie ta napisana sarna przez napisany las?
Czy z napisanej wody pić,
która jej pyszczek odbije jak kalka?
Dlaczego łeb podnosi, czy coś słyszy?
Na pożyczonych z prawdy czterech nóżkach wsparta
spod moich palców uchem strzyże.
Cisza - ten wyraz tez szeleści po papierze i rozgarnia
spowodowane slowem "las" gałęzie.
Nad białą kartką czają się do skoku
litery, które mogą ułożyć się źle,
zdania osaczające,
przed którymi nie będzie ratunku.
Jest w kropli atramentu spory zapas
myśliwych z przymrużonym okiem,
gotowych zbiec po stromym piórze w dół,
otoczyc sarnę, złożyć się do strzału.
Zapominają, że tu nie jest życie.
Inne, czarno na białym, panują tu prawa.
Okamgnienie trwać będzie tak długo, jak zechce,
pozwoli się podzielić na małe wieczności
pełne wstrzymanych w locie kul.
Na zawsze, jesli każę, nic się tu nie stanie.
Bez mojej woli nawet liść nie spadnie
ani źdźbło się nie ugnie pod kropką kopytka.
Jest więc ta...
agatap6 2010-10-06
:))))
fenix21 2010-10-07
Witaj a propos ambony i byka, jest taki stary kawał, nie wiem czy znany Ci: lata międzywojenne; generał sklerotyk, kresowiec, zapalony myśliwy, zapraszany był na bale, bowiem pięknie opowiadał. Na jednym z nich obstąpiły go panie, prosząc o coś ze wspomnień myśliwskich. Generał-sklerotyk opowiada. Wychodze ja se na ambone, patrze se przez lunete wot czort idzie łania. Patrze ja se jeszcze raz - no wot czort łania. Biere ja se flinta, przymierzam, bach, patrze ja se, nooo wot czort leży. Schode ja se z ambony ide ja se do łani, ooo ładna sztuka, oj ładna. No to ja se biore jedna noga na jedno ramie, druga noga na drugie ramie... I W tej chwili podchodzi do niego adiutant mówiąc, że ma telefon...; Wraca po chwili i jak to sklerotyk: no moje drogie panie, na czym ja to skończył? Na czym? Na tym jak pan generał jedną nogą na jedno ramie... on przerywa: wiem wiem, ach jaka krasawica była, przez tydzień z łóżka mnie nie wypuszczała;)
wgr51 2010-10-07
re. zgadles ,tak wlasnie chcialam pokazac,tez w powiazaniu z utworem...spokojnej nocy zycze...
onamysz 2010-10-08
CZY ZYCIE MOZNA ZAPLANOWAC>>>JUZ WIEM<ZE NIE:(:(
Dlaczego tak się w życiu dzieje?
Raz wierzysz,
Raz tracisz nadzieję..
Śmiejesz się,
A potem lecą Ci łzy..
Siedzisz spokojny,
A później jesteś zły..
Zyskujesz coś,
A następnym razem tracisz..
Jesteś szczęśliwy,
A jednak za to płacisz..
Mówisz dzień dobry,
A później do widzenia..
Raz coś się dzieje na jawie,
A raz to tylko marzenia..
Kochasz kogoś,
A ten ktoś odchodzi.
Słońce też wstaje,
A później zachodzi..
Ale jest coś - co jak odejdzie -
To już nie powróci ...
... ŻYCIE...
Więc żyj jak potrafisz najpiękniej!
Polecam stronę: http://www.klamerka.pl
jony3 2010-10-08
Super pozdrawiam
agatap6 2010-10-08
pozdrawiam
frans 2010-10-12
Skubaniec myślał że nikt go nie widzi