Czerwone słońce już na horyzont spadło,
nawołując do snu gasnące promienie,
drzewa na wprost nocy jakby wybiegając,
ciągnęły po ziemi coraz dłuższe cienie.
Świat zamiera nam na chwilę, na co czeka?
Czy coś jeszcze może dzisiaj się wydarzyć?
(Wiatr gdzieś przepadł , może w olchach,
tych za rzeką?)
Marzycieli tłum wylega - by pomarzyć.
A noc?
Róż z obłoków wycierając, w cichym locie,
nieomylnym, jak sokoli, w płaszczu czarnym
(wiatr odnalazł się w tych bzach, o tam, przy płocie),
konające jeszcze zorze z nieba zgarnia.
zazulka 2013-03-25
Witaj •.¸¸.•Miłego świątecznego tygodnia
zdrówka wiosennego ☼ słoneczka i radości życzę:))
relikt 2013-03-27
Całkiem niezły wiersz:)
(komentarze wyłączone)