Popiersie znajduje się na zapleczu Pałacu Myślewickiego w Parku Łazienkowskim w Warszawie.
Ulubieniec poetów i pisarzy z nieustaloną jednoznacznie datą urodzin [1778 (1781) – 1821],
Absolwent Szkoły Rycerskiej (po pobieraniu nauki w warunkach domu rodzinnego ), ulubieniec Czartoryskich, poddany Fryderyka Wilhelma II, trochę birbant (przyp.moje), członek ówczesnej złotej młodzieży.
W 1806 roku, jesienią, podjął z innymi , jako Gwardia Honorowa, powitanie Napoleona. W tym celu wyruszył z Warszawy do Poznania. Organizacyjnie coś się pokićkało bo został uprzedzony w składaniu hołdów Napoleonowi przez Jana Nepomucena Umińskiego z jego gwardią poznańską.
W Warszawie Kozietulski zdobywał ostrogi wojaka jako podręczny czy też szef orszaku honorowego Napoleona w wojażach towarzyskich tudzież przy inspekcji wojsk .
W 1807 roku został oficerem szwoleżerów.
Kawaler Legii Honorowej , Orderu Virtuti Militari, baron Cesarstwa Francuskiego.
Hiszpania, Francja, Austria, Węgry, Niemcy, Rosja to szlak >bojowy < Jana Kozietulskiego szwoleżera pozostającego w orbicie Napoleona Bonapartego.
Używając dzisiejszego aparatu pojęciowego można powiedzieć >WALECZNY NAJEMNIK U CESARZA FRANCJI <
matka3 2013-01-05
Ulubieniec poetów i pisarzy , powiadasz.....z powodu preferencji , czyżby...? hmm...
elza100 2013-01-05
Nie znam więc się nie wypowiadam .....A księdza należycie przyjęłam i miłą pogawędkę ucięłam i po co te uszczypliwości mój Panie ...Pozdrawiam i życzę udanego weekendu ;-)
ewulka 2013-01-05
re:tak jest to coś w tym stylu .na tle pałacu było wspaniałe widowisko (światło i dźwięk) a w ogrodzie jest labiryn pięknie oświetlony,ja mam skromny aparat i niestety wieczorna zdjęcia są
dość słabe,polecam zdjęcia Leszka(kezsel)u niego można zobaczyć pokaz mnie się udały jako tako zdjęcia z labiryntu.
Pewnie i inne osoby umieszczą zdjęcia z naszego dzisiejszego spotkania.
jolamar 2013-01-05
Hmm... no...40 lat to trochę mało, może on 'birbant' ale ... na cokole stoi... ;)
fotyess 2013-01-06
jolamar -
oczywiście, oczywiście, cokół ważna rzecz, to DOWÓD na wielkość... , hmm, sporo Polaków zostawił w wygodnych mogiłach całej Europy