Zefir, skubaniutki motylek, czepiał się Flory, ale i do Hiacynta go ciągnęło , był jego zalotnikiem .
jolamar 2013-01-11
...czyli bi-zefir ...
Ej tam ... nie będę tego rozstrząsać ... nieważna płeć - ważne uczucia ;)))
henry 2013-01-11
zakończył się....a jakże:)))
Ciekawe rzeźby... ale dla mnie ważne, ze ciekawie opisane
magie 2013-01-12
Uprzedziła mnie Jola, więc nie będę powtarzać:)
Kościół gdzie?...........Jedno zdjęcie dalej:) Za duży był....nie załapał się w mały kadr:)
Dzięki, Sławek!
fotyess 2013-01-12
matka3 -
przejawiasz niepoprawność > salonową <. Bogom takich pytań się nie zadaje, nie jesteś nim równa. Ot co ...
matka3 2013-01-12
Bo tez nie na salonach , żyć mi przyszło, na szczęście...a, mówią, że jest jeden Bóg...
kuba52 2013-01-12
Jak na Zefira przystało, tu podmucha,tam zawije i wszystkim robi nadzieję.Stąd morał jaki ? Określcie się chłopaki z jakiego talerza jeść chcecie,bo o apetycie zostaniecie.
Miłej soboty życzę i pozdrowienia z uśmiechem zostawiam.
jolamar 2013-01-12
re: czyli wszystko co sie rusza i jeżem nie jest... to Zefirka ...;)))