Mimo tego, że pilnowaliśmy Boni 24h na dobę, żeby nie uszkodziła sobie szwów – nie udało nam się jej dopilnować i jakimś cudem (ocierając się prawdopodobnie o sofę) rozerwała szwy. Okulista wyciągnął je i założył soczewkę (rodzaj szkła kontaktowego zabezpieczającego po operacji) dopóki rana się nie zagoi. Na razie utrzymuje się stan zapalny, ale mam nadzieję, że i z tym sobie poradzimy. W przyszłym tygodniu będziemy badać ciśnienie i okulista oceni na ile oko jest sprawne.
Tak poza wszystkim, Boni ze \"szklanym okiem\" (oczywiście ze specjalnego oddychającego tworzywa) normalnie funkcjonuje, jakby jej to w ogóle nie przeszkadzało. Najważniejsze, ze oko udało się uratować, wzroku pewnie nie odzyska w 100%, ale na ten moment jesteśmy dobrej myśli :)
razdwa3 2014-01-19
Jeżeli nie widać zmian w zachowaniu Boni, czyli widzi oczkiem minimum światło, to oko ma szansę wrócić do zdrowia... Trzymajcie się kochani, trochę czasu i cierpliwości trzeba, ale będzie dobrze!
harutki 2014-01-20
dobrze, że są takie wynalazki. Trzymamy!!
razdwa3 2014-04-18
Miłych Świąt Wielkanocnych, Smacznego Jajka i Mokrego Dyngusa! I zdrówka psiaczkowi!
razdwa3 2014-12-18
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia w gronie rodzinnym oraz wszelkiej pomyślności i szczęścia w Nowym Roku 2015!