dzisiaj śmiałam wykąpać arcyksięcia Miśka. Mimo myszy, gotowanego kurczaczka i oliwek z serkiem pleśniowym jeszcze mi nie wybaczył.
dodane na fotoforum:
gulaki 2010-02-13
ha ha z kąt ja to znam .
Mój Mimi tak samo reaguje ,w wannie ładnie stoi spokojnie, ale jak go wypuszczę to w długą......... i pół dnia mnie omija wielkim łukiem :))