Jestem. Jestem, a to chyba dobrze. Tyle już się nacierpiałam, że jak na razie mi wystarczy.
Żyje, chodź byłabym wdzięczna temu, kto by mnie zabił. Byłabym wdzięczna, ponieważ mam już dosyć. Dosyć tego, że ludzie mi bliscy odchodzą. Ciągle umierają, giną, zabijają się.
Człowiek, który nie znał swojej mamy nie ma łatwo w życiu.. Przez wiele lat oszukiwano mnie. Mój mózg mnie oszukiwał. Życzyłam jej śmierci i wszystkim mówiłam że nie żyje. A teraz czuje się przez to jak potwór. Bardzo jest to dziwne dla mnie. Mimo wszystko jestem okrutna. Ale zmieniam się. Obiecuje.
Pisane małym drukiem, jak wstydliwa prawda o dodatkowych opłatach za korzystanie z życia za dnia.
dodane na fotoforum: