Czy ty też codziennie odczuwasz na sobie czas? Ciągle się cham śpieszy, a zawsze jak jest ci przykro i źle to siada na murku obok ciebie pocieszając i chcąc zawrócić. Ale nie potrafi.
Ciągle wspominam.
Czasem wystarczy że Klaudia jest. Że siedzi ze mną w pokoju jak czytam książke, albo że bredzi kiedy zasypiam.
Pomaga cholernie.
Ale żal mi ludzi których nie udało mi się zatrzymać w ich szaleńczym biegu :)