23I2011. Niedziela

Pokażesz mi jak mam żyć, wtedy kiedy ciebie nie bedzie?


Przez was wszsytkich ona umrze.
Własnoręcznie ją zabiję.









Boże proszę, daj mi się w kimś zakochać tak bardzo jak potrafiłam kiedyś kochać.
Porszę daj mi to zrobić, tak żebym potem płakała codziennie wieczorem rano i nie mogła spać.
Proszę, uwielbiałam to. Przepraszam że wtedy to przkelinałam, na prawdę nie wiedziałam co robię.
Boże chce kochać, na prawdę. Przepraszam że większość osób się mnie boi.



Powinnam sobie zabrać zmysły.
Nie widzę dzisiaj już nic.
A moje nogi tak jak innych..
nie mają siły iść.