Kościół Narodzenia NMP to jedna z najpiękniejszych i najbardziej niezwykłych budowli w Złotoryi. Jedno z podań przypisuje jej początki zakonowi templariuszy. Pod koniec XV w. zaczęła tu powstawać niezwykła biblioteka. Przechowywane w niej książki przymocowywano do pulpitów... łańcuchami. Dlaczego? To proste - uniemożliwiało to ich "wypożyczenie", a czytelnik przyjmował pełną szacunku pozycję stojącą. W tamtych czasach za jedną książkę można było kupić kilka wsi.
Pierwsze woluminy przekazali do kościoła joannici w połowie XV w. W połowie XVI w. bibliotekę, zwaną łańcuchową, przeniesiono do przestronnego pomieszczenia w dużej wieży kościelnej. W czasie wizytacji z lat 1664-1665 stwierdzono istnienie 14 woluminów. Znalazły się wśród nich dzieła Seneki, Tukidydesa, Arystotelesa i Pliniusza. Przez lata zbiory biblioteki stopniowo się powiększały. Znajdowały się tu pisma ojców Kościoła, dzieła z zakresu historii, geografii, medycyny, przyrody. I pewnie biblioteka przetrwałaby niejedną zawieruchę, gdyby nie renowacja Kościoła Mariackiego w 1914 r. Robotnicy złożyli wtedy bezcenne księgi w stosy, te następnie w szafach w zakrystii. Pulpity zostały wyniesione. Kolejne zabytki stopniowo przepadały.
Zapaleńcy z Towarzystwa Miłośników Ziemi Złotoryjskiej postanowili odtworzyć niezwykłą bibliotekę. W latach 1995-1996 powstała w Kościele Mariackim rekonstrukcja, w której na łańcuchu znajdują się zszywki czasopism z lat 50. i 60. XX w. Ich okładki świetnie udają jednak wiekowe starocie.
https://www.youtube.com/watch?v=bthpBOzxoJ8
dodane na fotoforum: